korepetycje angielski korepetycje niemiecki
Nie jesteś zalogowany.
Nie masz konta?
Goethe-Institut: „Wyczulenie na zapach to kwestia treningu“ – wywiad z Gezą Schönem

Goethe-Institut: „Wyczulenie na zapach to kwestia treningu“ – wywiad z Gezą Schönem

Tak tworzy się wyjątkowo czarujące perfumy? Czy zapach miasta da się zamknąć we flakoniku? Czy można zgłębić esencję wyjątkowej woni książek? O tajemnicach pachnideł opowiada perfumiarz Geza Schön.

Wszyscy wiemy, że zapachy mają moc oczarowywania. Jednakże opowieści o Pańskich perfumach Molecule 01 brzmią wręcz nieprawdopodobnie…

To fakt, nie znam przypadku, żeby nie zaczepiano na ulicy człowieka, który użył tych perfum. Ludzie biegną za nim i dopytują się, cóż to za interesujący zapach. Albo wyczuwają go goście siedzący po drugiej stronie przepełnionego baru. Jest w tym coś niezwykłego.

Jak to jest możliwe?

Perfumy Molecule 01 zawierają tylko jedną substancję zapachową: syntetyczną molekułę ISO E Super zaliczaną do kategorii drewna cedrowego. Ten związek już od dawna wykorzystywano w różnych kompozycjach zapachowych jako środek wzmacniający, ale on ma swą własną miękką, bardzo przyjemną i subtelną woń. Według pewnej teorii, ISO E Super jest odbierany nie tylko przez receptory węchowe, lecz również pobudza narząd womero-nasalny (narząd Jacobsona), dzięki któremu percypujemy atraktanty seksualne, czyli tzw. feromony.

Dlaczego dopiero Pan wpadł na pomysł takiego wykorzystania substancji, która znana jest już od dawna?

To niewątpliwie wiąże się ze sposobem funkcjonowania rynku masowego w mojej branży. W przypadku perfum marża zysku jest stosunkowo duża, dzięki czemu firmy dysponują wysokim budżetem na promowanie produktu. Jeśli jednak chodzi o sam zapach, to nacisk na jakość i nowatorstwo jest już znacznie mniejszy. Prawie nikt nie chce podejmować ryzyka wiążącego się z wprowadzaniem zapachu o nieszablonowej, nigdy wcześniej niestosowanej formule. Jeśli jednak chce się być rzeczywiście kreatywnym w tym zawodzie, to trzeba iść właśnie taką drogą.

Na przykład tworząc perfumy dla mistrzyni świata w zapamiętywaniu?

Tak, przy czym zapach, który skomponowałem wraz z Christiane Stenger, jest tworem całkowicie koncepcyjnym. Ów pomysł wpadł mi do głowy w okresie, gdy lansowano perfumy Paris Hilton. A ponieważ trudno mi sobie wyobrazić gorszą inspirację niż Paris Hilton, to spontanicznie pomyślałem, że ten model działania trzeba odwrócić. I wtedy zainteresowałem się Christiane Stenger – mistrzynią w sztuce zapamiętywania. Christiane dzięki pracy doszła do perfekcji w czymś, czego w ograniczonym zakresie uczy się każdy z nas. Jest więc przeciwieństwem takiej celebrytki, jak Hilton, która dla sławy nie musi już robić nic więcej niż tylko być Paris Hilton.

Czytaj cały artykuł:


http://www.goethe.de/ins/pl/lp/kul/dup/dtr/duf/pl11900173.htm 2013-11-20

Aby nie widzieć poniższej reklamy:
zaloguj się jako lektor, jeżeli nie masz konta zarejestruj się.