korepetycje angielski korepetycje niemiecki
Nie jesteś zalogowany.
Nie masz konta?
Goethe Institut: Kręta droga wojownika - historia Bushido, zwanego niemieckim Eminemem.
Goethe Institut: Kręta droga wojownika - historia Bushido, zwanego niemieckim Eminemem.

Jest najbardziej znanym raperem w Niemczech i jednym z najpopularniejszych artystów w kraju. Ma tyle samo fanów co zagorzałych przeciwników. Bushido nazywany jest „niemieckim Eminemem“, ale jego ambicje są dużo większe.

Od kilku lat berliński rapera nie przestaje budzić kontrowersji swoimi utworami, wulgarnymi wypowiedziami i agresywnym zachowaniem. Brukowce nazywają go „Rüpel- Rapper“ i donoszą o każdym wybryku, on sam chętnie prowokuje skandale i wywołuje zamieszanie wokół siebie.

W tym roku na profilu Twitter umieścił rysunek mapy Izraela w barwach palestyńskich z podpisem „Wolna Palestyna“. Na deklarację rapera zareagowali politycy CDU, minister spraw wewnętrznych Hans-Peter Friedrich i ambasdor Izraela. Później tygodnik Stern opisał związki Bushido z klanem Abou-Chaker – libańska mafia miała finansować karierę rapera, czerpać z niej zyski i zapewniać mu protekcję.

Sprawą zajęła się policja, przeszukała willę artysty i prześwietliła jego interesy. Jednak największą aferę wywołał utworem Stress Ohne Grund. W swojej zwrotce Bushido obraził Claudię Roth z Partii Zielonych, Serkana Törena z FPD, Klausa Wowereita z SPD – dwaj ostatni politycy podali go do sądu za podżeganie do morderstwa a cała sprawa wywołała ogólnokrajową dyskusję.

Robota gangstera

Na pierwszy rzut oka 34-letni Anis Mohamed Youssef Ferchichi nie wygląda ani na groźnego rapera, ani na bogatego gwiazdora. Ma równo przycięte czarne włosy, lekki zarost, ciemną karnację, brązowe oczy, tatuaż na szyi, jest dobrze zbudowany, nosi się na sportowo albo w eleganckich garniturach. Po Berlinie jeździ białym mercedesem S 63 AMG i słucha Depeche Mode albo Rammstein.

Kiedy nie nagrywa w studiu albo nie pracuje w wytwórni ersguterjunge, prowadzi biuro deweloperskie A + F. Mieszka w małej brandenburskiej miejscowości Kleinmachnow razem z żoną, córką i dwoma labradorami. Od lat nie pije, nie pali i nie bierze narkotyków. Jego jedyne używki to gry na konsole i czekolada Nutella. Kiedy występuje w telewizji jest skupiony, poważny, spokojnie dobiera słowa i inteligentnie odpowiada na pytania. Kiedy wychodzi na scenę jako Bushido i zaczyna rapować, jego głos brzmi agresywnie, a teksty są bezczelne, wulgarne i wręcz prymitywne.


Przez dziesięć lat kariery sprzedał ponad dwa miliony płyt, większość pokryła się złotem i platyną. Występuje w największych halach i na festiwalach, za koncert bierze średnio 80 000 Euro.

Zapytany przez dziennikarzy, dlaczego pociąga ludzi przemoc w jego tekstach, odpowiedział: „To podniecenie, przeżywanie rzeczy, których nie doświadcza się na co dzień. To jak wyjazd na ulop. Kiedy jestem w Berlinie, ciągle się coś dzieje i mam masę spraw na głowie. Kiedy chcę odpocząć, lecę na Malediwy, gdzie nic się nie dzieje i mam spokój. Może moja muzyka pełna przemocy daje ludziom możliwość zrobienia sobie przez cztery minuty takiego urlopu od codziennych spraw?“.

Bushido nie nazywa siebie gangsta-raperem i nie uważa się za prawdziwego gangstera. „Tacy umierają młodo albo kończą w więzieniu“ – wyjaśnia. Jednak jego życie jest na tyle barwne, że pięć lat temu autobiografia Bushido stała się bestsellerem. Na jej podstawie powstał film Zeiten ändern dich – wyreżyserował go Uli Edel, który wcześniej nakręcił Baader-Meinhof. Bushido zagrał samego siebie, tak jak Eminem w filmie 8. Mila.

Mowa nienawiści

Kariera Bushido to spełnienie marzeń wielu młodych chłopaków, którzy mieszkają w dużych miastach, nie mają pieniędzy i perspektyw na życie albo czują się obco w Niemczech, ponieważ są dziećmi emigrantów.

Anis Ferchichi z pochodzenia jest Tunezyjczykiem i wyznawcą islamu, urodził się w Bonn, dorastał w Berlinie w dzielnicy Tempelhof i wychowywał się w rozbitej rodzinie. Edukację zakończył w 11. klasie gimnazjum, pożyczył od mamy pieniądze na narkotyki i został dilerem. Kiedy zatrzymała go policja za wandalizm oraz posiadanie 800 gram marihuany i 50 gram kokainy miał do wyboru – kilka lat w więzieniu albo w ramach resocjalizacji praktyki w zakładzie lakierniczym. Wybrał przyuczenie do zawodu, ale w pracy nie wytrzymał długo, w wieku 20 lat poświęcił się muzyce.

Nagrywał z hiphopowymi pionierami – między innymi Fler, Sido i B-Tight dla Aggro Berlin. Po sukcesie pierwszego solowego albumu Vom Bordstein bis zur Skyline zaczął pracować na własne konto i po trzech udanych płytach uruchomił wytwórnię ersguterjunge. Po wydaniu czwartej Von der Skyline zum Bordstein zurück w 2006 roku był u szczytu popularności. Teledyski Bushido grane były w MTV i VIVIE, pojawiał się na okładkach Bravo i Popcornu, pisały o nim Der Spiegel i Die Zeit. Zdobywał nagrody MTV EMA, Echo, Comet, Bravo Otto.

Uliczny język i bezkompromisowa postawa rapera imponowały głównie młodym słuchaczom i przyznano mu odznaczenie Bambi za działalność na rzecz intergracji. Wraz z popularnością pojawiła się fala krytyki. Środowiska feministyczne sprzeciwiały się propagowaniu dyskryminujących kobiety stereotypów, a organizacje homoseksualne nazwały go homofobem po tekście Berlin wird wieder hart, denn wir verkloppen jede Schwuchtel. Sprawą Bushido zajęli się pracownicy urzędu do spraw młodzieży – uznali, że deprawuje młodzież i przysyłali na koncerty kontrole.

Raper chętnie brał udział w popularnych talkshow i dyskutował z przeciwnikami. Pytany o odpowiedzialność za słuchaczy, odpowiadał: „Kto się interesuje tym, co mam do powiedzenia, to usłyszy w tekstach nie tylko przemoc i nietolerancję wobec kobiet i homoseksualistów. Młodzież, która atakuje kogoś na stacji metra, nie robi tego pod wpływem mojej muzyki, tylko jest ograniczona albo wywodzi się z dysfunkcyjnej rodziny. Nawet ja nie pomogę jej w integracji“.



Dobry obywatel

Na początku kariery Bushido wyczuł koniunkturę na muzykę hiphopową, która kanalizuje złość, agresję i frustrację społeczną. Jako głos ludu potocznym językiem wyrażał opinie niepoprawne politycznie, z którymi wiele osób się zgadza, choć nie może się do tego przyznać publicznie – zbił na tym kapitał finansowy i ludzki. W zeszłym roku po wydaniu jedenastego albumu AMYF oświadczył, że rozpoczyna karierę polityczną.

Odbył praktyki w Bundestagu w biurze posła CDU, Christiana von Stettena. Podobno liczy na głosy obywateli, którzy mają dosyć wybierania między CDU i SPD, a przede wszystkim na fanów. Na razie zamierza poprawić wizerunek książką Auch wir sind Deutschland: Ohne uns geht nicht. Ohne euch auch nicht, wydaną pod nazwiskiem Anis Mohamed Youssef Ferchichi.

http://www.goethe.de/ins/pl/lp/kul/dup/mus/pl11534585.htm 2013-09-14

Aby nie widzieć poniższej reklamy:
zaloguj się jako lektor, jeżeli nie masz konta zarejestruj się.