korepetycje angielski korepetycje niemiecki
Nie jesteś zalogowany.
Nie masz konta?

Goethe-Institut: SAŠA STANIŠIĆ DR HEIMAT.

SAŠA STANIŠIĆ

DR HEIMAT


Gdy ktoś mnie pyta, czym jest dla mnie ojczyzna, opowiadam historię o doktorze Heimacie, ojcu mojej pierwszej plomby amalgamatowej.


Doktora Heimata poznałem w gorący dzień jesienią 1992 roku w jego ogrodzie w Emmertsgrund – blokowisku w Heidelbergu. Gdy mijałem ten ogród drugą stroną ulicy, usłyszałem, jak ktoś do mnie woła i mnie pozdrawia. Był to starszy pan z wąsem, w kąpielówkach firmy Speedo, który podlewał trawnik wężem ogrodowym i machał do mnie.

Czy powinniśmy wykazać się sceptycyzmem, gdy machają do nas seniorzy w kąpielówkach? Odpowiedziałem na pozdrowienie. Próbował zagadnąć mnie przez płot – z miernym skutkiem – mój niemiecki był bardzo kiepski. To, że skinął do mnie przyjaźnie przez dzielącą nas ulicę, wystarczyło na dobry początek.

Doktor Heimat nosił wąs jak przystało na wąs klasyczny, była to więc równa, wymuskana kreska nad ustami na modłę Clarka Gable’a – okazu dziś prawie już kompletnie wymarłej rasy twarzowego zarostu. We mnie, wtedy piętnastoletnim, wąs ten wywoływał strach i równocześnie wzbudzał zaufanie, pasował do mojego obrazu Niemiec.

Ta ulica, przy której znajdował się jego wyglądający na bardzo miękki trawnik, jego dom i atrakcyjnie zestarzały samochód marki Saab, była najładniejszą ulicą w całej dzielnicy, z największą liczbą systemów alarmowych.
Doktor Heimat nie miał rodziny. Szkoda, myślałem, takie dobre maniery, wąsy i zęby.

O moje zęby zapytał mnie następnej wiosny. Do tej pory wymieniliśmy ze sobą zaledwie kilka zdań, apokalipsę w moich ustach musiał więc dostrzec, prześwietlając mi tajemniczą techniką policzki. Poradził, abym przyszedł do jego gabinetu, co możliwe było w każdej chwili, sugerował jednak, bym zrobił to jak najszybciej....

Czytaj cały artykuł:



https://www.goethe.de/ins/pl/pl/kul/sup/noo/21562624.html