korepetycje angielski korepetycje niemiecki
Nie jesteś zalogowany.
Nie masz konta?

Milczenie Świń?! To byłby hit. - bloguje Łukasz Kuciński (inteligencja pedagogiczna)




Jak donosi prasa, z powodu wystąpienia u uczniów objawów świńskiej grypy zamyka się coraz więcej szkół. Dzisiaj podano, że zamnknięto na tydzień szkołę, gdzie odkryto jedno zachorowanie na ten rodzaj grypy, podczas kiedy zapewne już od miesiąca przynajmnie 20% uczniów chorowało na zwykłą grypę, której są już pewnie setki, o ile nie tysiące różnych ciakawych odmian.

Dlaczego panuje wśród narodu mniemanie, że świńska grypa jest groźniejsza od "zwykłej" grypy? Otóż zapewne działa tutaj taki sam mechanizm jak przy badaniu stopnia groźności mięsa: Dlaczego mięso owcy (baranina) jest uznawane za groźniejsze niż mięso kurczaka (kurczak) lub mięso świni (świnina)? - No tego też pewnie nikt nie wie, ale coś w tym musi być, skoro jeden z najlepszych "horrorów" na świecie nazwano "Milczenie Owiec" a nie na przykład "Milczenie Kurczaków" lub "Milczenie Świń". Może nie było wtedy na świecie objawów świńskiej grypy? Nie wiem, w którym roku kręcono film, ale podaje się, że wirusa AH1N1 odkryto w latach siedemdziesiątych XX wieku. Czyżby reżyser nie wiedział o tym szaleńczo groźnym i zabójczym wirusie, który zapewne zbierał żniwo na całym świecie i jak znam życie, to zmarło na niego przynajmniej z 75 osób?

Mniejsza z tym. Grunt, że dzieciaki mają wolne, a dyrekcja się cieszy, bo gdyby, nie daj Boże!, jakiemuś dziecku przytrafiła się TA grypa, to kto ponosiłby winę? - Dyrektor. Zamknięta szkoła to alibi dla dyrekcji i pewność, że nikt jej się, za przeproszeniem, do .... nie dobierze. W ten sposób wszyscy są szczęśliwi i życie jest piękne. Dla pewności ustali się 5 sobót, w które naturalnie odpracujemy zajęcia i wszystko będzie w najlepszym porządku. A że akurat w te soboty są już inne plany i część nauczycieli nie będzie mogła przyjść, to drobiazg. Da się zastępstwa. No a że dzieci też nie będą mogły przyjść, to również drobiazg, bo nie jest ważne ile będzie dzieci, ważne że zajęcia sie odbyły i w dzienniku wszystko się zgadza. Co bardziej gorliwym nauczycielom i dyrektorom przypominam, że szukanie jakiegokolwiek sposobu zmuszenia uczniów i dzieci do przyjścia w sobotę do szkoły da tylko jeden efekt: Dzieciaki jeszcze bardziej znienawidzą tą szkołę i tych nauczycieli. Moja rada - Zachęćcie ich jakoś, a nie zmuszajcie, bo sami sobie zrobicie kuku.

Trochę to smutne, że dajemy się wpuszczać w maliny w taki sposób, bo uciakają kolejne lekcje, podczas których można dać dzieciakom coś niezmiernie ważnego - motywację do nauki. Zamykanie szkół i takie patrzenie jest bardzo krótkowzroczne, bo przecież z tak niewielu godzin dydaktycznych zostaje jeszcze mniej i ten cenny czas zostaje bezpowrotnie zmarnowany.

Dzieciakom się nie dziwię, ale dyrekcja? Et TU "dyrekcjo" contra me?!

więcej na:
http://lukaszkucinski.blox.pl/2009/11/Milczenie-Swin-To-bylby-hi t.html