|
Macmillan: Konferencja metodyczna dla nauczycieli szkół podstawowych, 15.02.20, Kraków.
W co, po co i jak się bawić na zajęciach języka angielskiego w klasach 1–3?!
Zabawa uczy. To prawda – ale czy każda? I czy każda w równym stopniu? Czy lekcja angielskiego staje się automatycznie lepsza wtedy, gdy dzieciaki więcej się bawią...? Jak potrzebę zabawy uzasadnić ważnym dorosłym: dyrektorowi szkoły (którego być może drażni hałas na angielskim...), rodzicom
(którzy być może woleliby poważną naukę gramatyki od pierwszej klasy...), a może też samym sobie (choć może nie do końca lubimy leżenie z dziećmi na dywanie czy przebieranie się za śmieszne stwory...)?
EDUNEWS.PL: EDUMOC, CZYLI KONEKTYWIŚCI W AKCJI
5 października - dokładnie w Światowy Dzień Nauczyciela - po raz czwarty grupa Superbelfrzy RP (a konkretnie: Marta Florkiewicz-Borkowska i Agnieszka Bilska jako autorki koncepcji) zaprosiła nauczycieli i edukatorów na ogólnopolską, największą, bezpłatną edukacyjną konferencję online - EduMoc Online 2019. Podczas e-konferencji przewijało się wiele ciekawych tematów, które spójnie łączyły się w wizję nowoczesnej edukacji, o jaką powinniśmy walczyć w polskich szkołach
Macmillan: Konferencja metodyczna dla nauczycieli szkół podstawowych, 15.02.20, Legnica.
W co, po co i jak się bawić na zajęciach języka angielskiego w klasach 1–3?!
Zabawa uczy. To prawda – ale czy każda? I czy każda w równym stopniu? Czy lekcja angielskiego staje się automatycznie lepsza wtedy, gdy dzieciaki więcej się bawią...? Jak potrzebę zabawy uzasadnić ważnym dorosłym: dyrektorowi szkoły (którego być może drażni hałas na angielskim...), rodzicom
(którzy być może woleliby poważną naukę gramatyki od pierwszej klasy...), a może też samym sobie (choć może nie do końca lubimy leżenie z dziećmi na dywanie czy przebieranie się za śmieszne stwory...)?
EDUNEWS.PL: J'ACCUSE...!
Początek roku szkolnego to tradycyjny już czas życzliwych pytań pod moim adresem, typu „Jak tam, panie Dyrektorze, gotowi do pracy?!” albo „Cieszy się Pan z powrotu do szkoły po wakacjach?”. Odpowiadam, że gotowi chyba jesteśmy, choć z roku na rok kosztuje to coraz więcej wysiłku, ale naturalną (jeszcze) radość z rozpoczęcia roku szkolnego skutecznie mąci obawa, jakie to niemiłe niespodzianki przyniesie życie. Na dyrektorów szkół, szczególnie w dużym mieście, czeka ich bowiem dzisiaj bardzo wiele. Nie tylko spowszedniałe już nagłe odejścia nauczycieli i gorączkowe poszukiwanie kandydatów na ich miejsce. Także wciąż kręcące się koło ruletki, którą imitują rodzicielskie decyzje o zmianie szkoły, nawet dzień przed końcem wakacji, co ma swoje konsekwencje ekonomiczne i organizacyjne. Albo przebój tego lata, czyli kumulacja licealna i rozpaczliwa walka o ograniczenie jej skutków…
Macmillan: Konferencja metodyczna dla nauczycieli szkół podstawowych, 14.02.20, Zielona Góra.
W co, po co i jak się bawić na zajęciach języka angielskiego w klasach 1–3?!
Zabawa uczy. To prawda – ale czy każda? I czy każda w równym stopniu? Czy lekcja angielskiego staje się automatycznie lepsza wtedy, gdy dzieciaki więcej się bawią...? Jak potrzebę zabawy uzasadnić ważnym dorosłym: dyrektorowi szkoły (którego być może drażni hałas na angielskim...), rodzicom
(którzy być może woleliby poważną naukę gramatyki od pierwszej klasy...), a może też samym sobie (choć może nie do końca lubimy leżenie z dziećmi na dywanie czy przebieranie się za śmieszne stwory...)?
EDUNEWS.PL: KIEDY INNOWACJA SPOTYKA SIĘ Z EDUKACJĄ
W edukacji szkolnej nie możemy zapomnieć o tym, że nasi uczniowie staną się kiedyś osobami dorosłymi, opuszczą szkoły i będą musieli sobie radzić we współczesnym świecie mając do dyspozycji to, co czego nauczyli się na zajęciach szkolnych. Szkoła powinna zatem ciągle zmieniać się, tak jak zmienia się świat, w którym żyjemy. Nie może pozostać z tyłu, powinna „nadążać” za różnymi zmianami, które we współczesnym świecie zachodzą
Macmillan: Konferencja metodyczna dla nauczycieli szkół podstawowych, 13.02.20, Poznań.
W co, po co i jak się bawić na zajęciach języka angielskiego w klasach 1–3?!
Zabawa uczy. To prawda – ale czy każda? I czy każda w równym stopniu? Czy lekcja angielskiego staje się automatycznie lepsza wtedy, gdy dzieciaki więcej się bawią...? Jak potrzebę zabawy uzasadnić ważnym dorosłym: dyrektorowi szkoły (którego być może drażni hałas na angielskim...), rodzicom
(którzy być może woleliby poważną naukę gramatyki od pierwszej klasy...), a może też samym sobie (choć może nie do końca lubimy leżenie z dziećmi na dywanie czy przebieranie się za śmieszne stwory...)?
EDUNEWS.PL: IDIOCI A EDUKACJA
Czy wiecie skąd się wzięło słowo idiota? Pochodzi od greckiego ἰδιώτης, idiōtēs (od ἴδιος, idios) co znaczy: "indywidualny", "niezależny", "samodzielny", "prywatny", "posiadacz samego siebie”. Mianem takim określano osoby pozostające w stanie naturalnym, pozbawione standardowej edukacji, nieobrobione przez system kształcenia i wychowania. Idiota zajmował się sobą, sprawami prywatnymi, indywidualnym rozwojem według własnych zasad - zostawiając sprawy publiczne swemu biegowi
|