korepetycje angielski korepetycje niemiecki
Nie jesteś zalogowany.
Nie masz konta?

Goethe-Institut: O CO CHODZI Z... CDU ERY POST-MERKEL?
O CO CHODZI Z... CDU ERY POST-MERKEL?

O MERKELISTACH, ANTYMERKELISTACH I POSTMERKELISTACH

Era Angeli Merkel powoli dobiega końca. Czy nowej przewodniczącej partii CDU, a być może także następczyni Merkel na stanowisku kanclerza, Annegret Kramp-Karrenbauer, także uda się pogodzić ze sobą różne obozy w partii rządzącej? – zastanawia się Christoph Bartmann, dyrektor Goethe-Institut w Warszawie.

Annegret Kramp-Karrenbauer (lub, jak ją wszyscy nazywają, po prostu AKK) zwyciężyła w partyjnym głosowaniu na stanowisko nowej przewodniczącej CDU i następczyni Angeli Merkel (niewykluczone, że wkrótce również na stanowisku kanclerza) – jak wiadomo, niewielką większością głosów. AKK zebrała ich 517, a jej rywal Friedrich Merz, który zapowiadał „strategiczną zmianę“ i obiecywał, że skieruje partię na bardziej konserwatywne tory – niewiele mniej, bo 482.

Co oznacza ten wynik? Jest po pierwsze sygnałem, że porzucenie liberalnych pozycji właściwych polityce Merkel i przejście na pozycje bardziej konserwatywne wcale nie przychodzi CDU z łatwością. Po drugie, rezultat głosowania pokazuje, jak znaczący jest w partii opór wobec kursu obranego przez Merkel. Gdy doliczyć jeszcze bawarską CSU, która zawsze była bardziej konserwatywna, należy uznać, że większość chrześcijańskich demokratów jest nastawiona wobec Merkel krytycznie. Zważywszy, że około 15 procent wyborców AfD to zdeklarowani przeciwnicy Merkel, daje to 30, może 35 procent antymerkelistów w skali całego kraju. Co również oznacza, że większość, czyli jakieś dwie trzecie społeczeństwa, Merkel popiera. Wielu jej sympatyków wcale zresztą nie głosowało w wyborach na jej partię, lecz na Zielonych, Lewicę, SPD lub FDP. Możliwe, że Merkel ma więcej przyjaciół poza swoją partią niż w samej CDU.

Każdy polityczny krok Angeli Merkel jest postrzegany z perspektywy jej decyzji w obliczu minionego kryzysu uchodźczego.

Po zjeździe partyjnym w Hamburgu CDU sprawia wrażenie partii podzielonej – zadaniem AKK będzie pogodzenie ze sobą obu skrzydeł, co uda się jej najlepiej, gdy zdobędzie dobre wyniki w wyborach. O co spierają się oba obozy, pomijając bilans ery Merkel? Gdy przyjrzeć się bliżej wewnątrzpartyjnym sporom, nie widać żadnego przyszłościowego tematu, który dzieli partię. Ochrona klimatu, Europa, edukacja, gospodarka, polityka zagraniczna – żadna z tych kwestii nie wydaje się wzbudzać specjalnych kontrowersji. Spór toczy się raczej o przeszłość, czyli o kryzys migracyjny z 2015 roku i jego skutki. Dla niektórych zwolenników prawego skrzydła CDU/CSU i tych, którzy plasują się jeszcze bardziej na prawo, ówczesna polityka Merkel oznacza „porażkę państwowości”, w obliczu której jedynym uzasadnionym posunięciem jest odsunięcie kanclerz od władzy. „Merkel musi odejść“ znaczy właściwie tyle co: Merkel musi odejść, bo w sposób niekontrolowany wpuściła do kraju cudzoziemców, którzy teraz dopuszczają się czynów karalnych oraz inkasują świadczenia socjalne. Każdy polityczny krok Angeli Merkel jest postrzegany z perspektywy jej decyzji w obliczu minionego kryzysu uchodźczego. Decyzje te potępia około jedna trzecia społeczeństwa, podczas gdy pozostałe dwie trzecie akceptuje je – mimo zastrzeżeń.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu:

https://www.goethe.de/ins/pl/pl/kul/mag/21448761.html