korepetycje angielski korepetycje niemiecki
Nie jesteś zalogowany.
Nie masz konta?
Reforma edukacji w liceum a nowe podręczniki - bloguje Łukasz Kuciński (inteligencja pedagogiczna)


Nie potrafimy przewidzieć, jak i co trzeba będzie zmienić, aby dostosować zadania matruralne do nowych wymogów, bo prawdopodobnie będzie to wiadome dopiero na koniec 2011 roku, o ile MEN zdąży się nad tym zastanowić i w ciągu 2 lat powedzą nam, co zamierzają. Zatwierdzanie podręczników do nowej podstawy programowej już w roku 2009 mija się więc z celem, chociaż sa i takie wydawnictwa, które to robią, bo za chwilę trzeba będzie robić kolejne zmienione wydania tych podręczników, a tego żaden nauczyciel, żaden uczeń i żaden księgarz mogą nie znieść.
Nie dziwię się jednak wydawcom, bo to walka o kawałek wielomilionowego tortu, lecz dziwię się szkołom, że starają się być świętsze od Pana Boga i chcą wprowadzać nową podstawę programową do szkół ponadgimnazjalnych już teraz lub od roku 2010. Myślę, że ani dyrektorzy, ani nauczyciele nie zdają sobie sprawy z tego, że takim zabiegiem mogą niezwykle skomplikować życie sobie i uczniom, bo pamiętajmy, że nowa matura wchodzi w 2015 roku i do tego czasu obowiązują stare podstawy programowe i podręczniki zaaprobowane przez MEN do starej podstawy programowej.
Całe szczęście takich "PRZYŚPIESZACZY" jest niewielu, a ci będą mieli tylko kłopoty z tym związane.

Jest sens wprowadzania nowych podręczników dopiero od 2012 roku, bo dopiero wtedy będą one w 100% dostosowane do npp i egzaminu maturalnego. Wydawnictwo, które twierdzi, że jego podręcznik przygotowuje dzisiaj do nowej matury i jest zgodne z npp, nie wie co mówi i to tylko zwykły chwyt marketingowy wydawnictw, które albo dopiero wchodzą na rynek z nowymi podrecznikami, albo go lawinowo tracą (proszę zobaczyć jakie wydawnictwa uzyskały aprobatę MEN do nowej podstawy). Na szczęście rozsądni nauczyciele nie dają się wmanewrować w te manipulacje i spokojnie czekają.

A dzisiaj mogę obiecać, że czekanie się opłaci :-), bo wszystkie wydawnictwa przygotowują nową ofertę.

Nie ma więc po co zmieniać biegu rzeki i jeżeli MEN ustalił, że reforma wejdzie do szkół w 2012 roku, to zaakceptujmy to i róbmy swoje :-), koncentrując się na tym, jak najlepiej przygotować uczniów do egzaminu (egzaminów) który już niedługo przed nimi.

Niecierpliwcy niestety mogą na tym tylko stracić i spowodować bardzo dotkliwe w konsekwencjach zamieszanie.

Łukasz Kuciński

więcej na:

http://lukaszkucinski.blox.pl/2009/10/Reforma-edukacji-w-liceum- a-nowe-podreczniki.html 2009-11-21

Aby nie widzieć poniższej reklamy:
zaloguj się jako lektor, jeżeli nie masz konta zarejestruj się.