Inteligencja Pedagogiczna rozkręca Białystok

Białystok był naprawdę biały. Z Warszawy jechaliśmy ponad 5 godzin, bo śnieżyce uniemożliwiały szybszą jazdę. Za to na drugi dzień pogoda była przepiękna. Sala szkoleniowa w Białostockim Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli pękała w szwach. Ludzie ciakawi i z niecierpliwością czekali na to, co przyniesie szkolenie. Mimo to, że miało ono trwać 7 godzin, nauczyciele wypełnili salę po brzegi.

Początek był trudny. Nauczyciele są zazwyczaj grupą zamkniętych ludzi, chociaż już na początku było widać, że są też tacy, którzy nie identyfikują się z konserwatywnym podejściem do nauczania i chętnie zmieniliby cokolwiek, gdyby wiedzieli, że przyniesie im to lepszy komfort pracy i satysfakcję.

Przechodząc przez zarzuty, że występuję w białej koszuli i bez krawatu, co nie licuje z wykłądowcą, poprzez to, że ośmielam się poruszać tematy tabu, jak chociażby miesiączka czy zespół napięcia przedmiesiączkowego, aby uzmysłowić ludziom, na czym polega poczucie napięcia i stresu, co pokazało mi po raz kolejny, jak obłudni i zacofani mogą być ludzie, żyjący przecież w 21. wieku, gdzie seksualność jest chlebem powszednim już od szkoły podstawowej, aż do argumentu, że moje teorie to utopia, bo nie da się przecież nie sprawdzać listy obecności na początku zajęć ze względu na niebezpieczeństwo kontroli z kuratorium, doszliśmy do momentu, kiedy nareszcie wszyscy zaczęli myśleć.

Myślę, że przełomowym momentem była chwila, kiedy jedna z uczestniczek zarzuciła mi, że moje teorie są trochę "od czapy" i że ona się z tym nie do końca zgadza. Powiedziałem wtedy do wszystkich: Oczywiście możecie zanegować wszystko, co tutaj mówię i wszystkie moje teorie, które wynikają z mojego wieloletniego doświadczenia, twierdząc, że nie mają racji bytu. Zastanówcie się tylko, czy naprawdę chcecie to zrobić. Czy nie jest tak, że jeżeli wyjdziecie stąd z przekonaniem, że wszystko, co powiedziałem, to utopia, wasza praca i wasze efekty nie zmienią sie nawet trochę i czy wtedy będziecie szczęśliwi robiąc wszystko tak samo jak 20 lat temu i otrzymując takie same efekty jakie macie od lat? Czy może warto jednak zastanowić się nad moimi słowami i zmienić cokolwiek, żeby cokolwiek zmieniło się w Waszym życiu?

Potem już było łatwiej. Myślę, że argumety Inteligencji Pedagogicznej przemówiły do uczestników szkolenia, bo na zakończenie otrzymaliśmy burzę braw, a ankiety ewaluacyjne pękały od najwyższych ocen. Podobało się znowu i znów osiągnęliśmy kolejny sukces. Mam nadzieję, że uczestnicy tego szkolenia również.

Zacytuję jedną z uczestniczek, która na zakończenie szkolenia podeszła do mnie, podała mi rękę, aby pogratulować i powiedziała: "Ale nam Pan dał kopa. Teraz lecę do szkoły i mam ochotę działać. Dziękuję."

Ja również. Przede wszystkim za to, że Wam się chce przychodzić na takie szkolenia, na których nie ma pierdół, lecz konkretne strategie dla dobra polskiej edukacji.

Łukasz Kuciński

P.S. A TY myśl, bo inaczej ktoś zrobi to za Ciebie. :-)

http://lukaszkucinski.blox.pl/2009/10/Inteligencja-Pedagogiczna- rozkreca-Bialystok.html 2009-11-10