korepetycje angielski korepetycje niemiecki
Nie jesteś zalogowany.
Nie masz konta?
Goethe Institut w Warszawie: Niemcy, robotnicy przymusowi i wojna – rozmowa z Günterem Saathoffem.

Goethe Institut w Warszawie:

Praca przymusowa. Niemcy, robotnicy przymusowi i wojna – rozmowa z Günterem Saathoffem
Zakłady Daimlera w Mińsku: Robotnice przymusowe na terenie Zakładów Deimlera w Mińsku, Wrzesień 1942 r. Źródło: Archiwum Mercedes-Benz Classic, Stuttgart

Warszawa jest czwartą stacją wystawy Praca przymusowa. Niemcy, robotnicy przymusowi i wojna. Z okazji jej otwarcia Günter Saathoff z zarządu Fundacji „Pamięć, Odpowiedzialność i Przyszłość“ (EVZ) rozmawia z nami o projekcie, wypłatach odszkodowań i perspektywie młodego pokolenia.

Warszawa jest czwartą stacją wystawy „Praca przymusowa. Niemcy, robotnicy przymusowi i wojna“ otwartej 9 stycznia na Zamku Królewskim w Warszawie. Wcześniej pokazana została w Berlinie, Moskwie oraz Dortmund. Jakie są reakcje publiczności, czy różnią się w Niemczech i w Rosji?

Günter Saathoff; Foto: Stiftung EVZZ pewnością, ponieważ Niemcy to kraj, z którego pochodzą dawni sprawcy, zaś Rosja to kraj byłych ofiar. Ta sama perspektywa jest w Warszawie. Kraj, który został przez Niemcy napadnięty, którego ludność zniewolono, ma na te kwestie zupełnie inne spojrzenie. Z ciekawością czekamy, jak potoczy się w najbliżych miesiącach debata w Warszawie. Cieszymy się, że wystawa została zaproszona i mamy możliwość porozmawiania o historii.

Jakich więc reakcji, jakich tematów rozmów spodziewa się Pan w Warszawie?

Różnorodnych. Po pierwsze mam nadzieję, że zostanie zrozumiany fakt, iż wystawa ta jest symbolem przyznawania się Niemiec do własnej historii. Jednocześnie patronat honorowy zarówno niemieckiego jak i polskiego prezydenta pokazuje drugi aspekt: chodzi o wspólne konfrontowanie się z historią, a nie o oskarżenia. Nikt z osób, które obecnie żyją i sprawują jakieś funkcje, nie był sprawcą; to są już następne pokolenia. Chodzi o to, aby wiedzieć, jak wyglądało cierpienie ofiar, kto w ogóle stawał się ofiarą. Ważne jest aby zrozumieć, jak taki system mógł powstać. Jakie procesy radykalizacji zaszły, czego możemy się z tej historii nauczyć.

Jako motyw na plakat wystawy w Warszwie wybrane zostało zdjęcie, na którym niemiecki mundurowy, prawdopodobnie SS-man, na jesieni 1939 roku w Polsce szykanuje Żyda. Fotografia pochodzi z nazistowskiej gazety. Dlaczego zdecydowaliście się na ten właśnie motyw?

Czytaj cały artykuł:


http://cms.goethe.de/ins/pl/lp/kul/dup/unt/sze/pl10377033.htm 2013-02-07

Aby nie widzieć poniższej reklamy:
zaloguj się jako lektor, jeżeli nie masz konta zarejestruj się.