korepetycje angielski korepetycje niemiecki
Nie jesteś zalogowany.
Nie masz konta?
Goethe-Institut: Dizajn lat osiemdziesiątych – Najwyższe z uczuć
Goethe-Institut: Dizajn lat osiemdziesiątych – Najwyższe z uczuć

Lata osiemdziesiąte to dekada dizajnu. Właśnie wtedy dostrzeżono w Niemczech nowe buntownicze pokolenie radykalnie dystansujące się od funkcjonalistycznej tradycji w niemieckim dizajnie.

Przez dekady dizajn z Niemiec kojarzony był jedynie z klasycznym projektowaniem przemysłowym – racjonalnym, funkcjonalnym, dostosowanym do materiału, ergonomicznym – ale przede wszystkim wytwarzanym przemysłowo. W Niemczech, w stopniu większym niż w innych krajach, idee „dobrej formy“ i funkcjonalizmu wyznaczały trendy aż do lat 80. Jedną z przyczyn tej sytuacji była bogata tradycja reprezentowana m.in. przez Werkbund, Bauhaus czy Wyższą Szkołę Dizajnu w Ulm, inną – wielkie przedsiębiorstwa przemysłowe, które wciąż zlecały niemieckim dizajnerom projektowanie nowych samochodów, maszyn, żelazek czy krzeseł biurowych. Nie było żadnej alternatywy.
Dyskretny porządek rzeczy

Dieter Rams, kierownik działu dizajnu w firmie produkującej sprzęt gospodarstwa domowego Braun przedstawił swoją koncepcję „dyskretnego porządku rzeczy“(„die leise Ordnung der Dinge“). Według niej najlepsze projekty wyróżniane były corocznie przez Radę Wzornictwa nagrodą „Bundespreis Gute Form“ przy użyciu systemu punktowego, faworyci zaznaczani byli krzyżykiem. Jakość dizajnu da się zmierzyć – takie panowało wówczas przekonanie. Krytyka funkcjonalizmu, który pojawił się już w latach sześćdziesiątych np. we Włoszech, wcześniej nie istniała. Tym większy efekt wywołał więc spóźniony akt wyzwolenia się od dizajnu przemysłowego w Niemczech postrzeganego jako nudny i dogmatyczny – na początku lat 80. w Hamburgu, Berlinie, Düsseldorfie i Kolonii dizajnerzy zrzeszali się w grupy, by demonstracyjnie odciąć się od systemu przemysłowego i znacznie poszerzyć możliwości dizajnu oraz wizje tego, jaki on może być. Ruch ten wkrótce nazwano Nowym Niemieckim Dizajnem odwołując się do Nowego Niemieckiego Filmu i Nowej Niemieckiej Fali. Był on w pełni buntowniczy. Dizajnerzy, którzy do niego należeli, projektowali przede wszystkim przedmioty demonstracyjne, które prowokowały – krzykliwe, dziwaczne, przytłaczające, ironiczne, czasem kiczowate.

Czytaj cały artykuł:



http://www.goethe.de/ins/pl/lp/kul/dup/dtr/dth/pl13525743.htm 2015-01-05

Aby nie widzieć poniższej reklamy:
zaloguj się jako lektor, jeżeli nie masz konta zarejestruj się.