korepetycje angielski korepetycje niemiecki
Nie jesteś zalogowany.
Nie masz konta?
Goethe-Institut: Człowiek renesansu – Robert Henke
Goethe-Institut: Człowiek renesansu – Robert Henke

Kiedyś trzeba było mieć charyzmę albo być wirtuozem instrumentu. Dziś lepiej mieć wykształcenie programisty i nowatorskie pomysły. Robert Henke przeniósł muzykę elektroniczną w XXI wiek za pomocą programu Ableton Live. Teraz chce zrobić krok dalej przygotowując nowoczesne instalacje i performance.
„Po ponad 25 latach tworzenia muzyki mam poczucie, że moje możliwości zrobienia czegoś nowego są ograniczone. To, co obecnie nagrywam, jest ładne, i traktuję to jako rozwój osobisty. Jednak patrząc globalnie, moja muzyka nie jest niczym spektakularnym i nowatorskim“, tłumaczy Robert Henke, założyciel grupy Monolake i współtwórca nowatorskiego programu Ableton Live do grania muzyki na żywo z komputera. „Zupełnie inne uczucie towarzyszy mi przy pracy z laserami. Czegoś takiego jeszcze nigdzie nie widziałem. W obszarze łączenia laserowego show z muzyką nikomu nie udało się tyle osiągnąć co mnie“, przekonuje artysta.

Trzy lata temu Henke rozpoczął pracę nad specjalnym oprogramowaniem do obsługi laserów. Najpierw wykorzystał je w instalacji Fragile Territories, a później rozwinął na potrzeby performance'u Lumière. Pierwszy pokaz Lumière miał miejsce w Krakowie na festiwalu Unsound w 2013 roku, a kolejne m.in. na CTM 2014 w Berlinie i w Barbican Centre w Londynie. Po 18 koncertach artysta stwierdził jednak, że nie jest zadowolony z dotychczasowych efektów i zaczyna pracę od nowa. Premiera Lumière II.0 odbędzie się w połowie lutego 2015 roku w Centre Pompidou.

Dziecięca fascynacja

Na dwa miesiące przed nową odsłoną laserowego show w Paryżu, berliński artysta nie ma jeszcze konkretnego pomysłu na ten występ. Na razie spokojnie spędza dnie w domowym studiu na Kreuzbergu, gdzie nagrywa kolejny materiał z formacją Monolake oraz wprowadza poprawki do Lumière II.0. „Laser z softwarem jest instrumentem takim samym jak syntezator, tylko służy do wizualizacji. Zbudowałem go sam i kosztowało mnie to dużo wysiłku. Jestem zadowolony z jego funkcjonowania i muszę nauczyć się na nim komponować“, tłumaczy Henke. Artysta miał możliwość testowania laserów w różnych klubach i salach. Zmieniał ustawienie laserów, próbował spontanicznie łączyć dźwięk z obrazem. W kolejnej odsłonie projektu zamierza jednak zrezygnować z improwizacji na rzecz spójnej kompozycji. Publiczność będzie oglądała występ na siedząco, jak w kinie, ale dźwięk nie będzie nadawany w systemie surround, by nie rozpraszał uwagi słuchaczy. Dzięki usprawnieniu programu, za pomocą czterech laserów, Henke będzie tworzył bardziej skomplikowane figury i szybciej je zmieniał. Wraz z wizualizacjami dynamicznie będzie zmieniała się także muzyka. „To będzie prawdziwa orkiestra laserów“, zapowiada artysta.

Tłumacząc fascynację tym urządzeniem Henke powraca do czasów młodości w latach 70. „Pochodzę z rodziny inżynierów, którzy pracowali w fabryce Siemensa w Monachium. Zawsze miałem kontakt z techniką i byłem zabierany na różne pokazy w ramach tzw. drzwi otwartych na uczelniach i w laboratoriach. Wtedy zobaczyłem laser i zainteresowałem się jego właściwościami“, wspomina. Przez kolejna lata lasery były zbyt drogie i trudno dostępne, by można było z nimi samemu pracować. Jednocześnie ich możliwości były zbyt ograniczone w porównaniu na przykład do wizualizacji na ekranach lub tych puszczanych z rzutników. Lasery były trudniejsze w obsłudze i mniej precyzyjne. Artysta widział też wiele komercyjnych show z ich wykorzystaniem i przyznaje, że były one potwornie kiczowate. Z drugiej jednak strony Henke był pod wrażeniem performance’ów Edwina van der Heide’a czy Robina Foxa, choć wydawało mu się, że można osiągnąć ciekawsze efekty z lepszym oprogramowaniem do obsługi laserów. „Uważam, że w sztuce najważniejsze jest to, żeby dotrzeć do granic możliwości, a następnie zmierzyć się z ograniczeniami, by stworzyć zupełnie nową jakość“, tłumaczy. Początkowo muzyk chciał zatrudnić do pomocy ekipę programistów. Kiedy nie udało mu się znaleźć fachowca lepszego od siebie, postanowił, że sam się wszystkim zajmie.

Czytaj cały artykuł:



http://www.goethe.de/ins/pl/lp/kul/dup/mus/pl13726423.htm 2015-01-06

Aby nie widzieć poniższej reklamy:
zaloguj się jako lektor, jeżeli nie masz konta zarejestruj się.