korepetycje angielski korepetycje niemiecki
Nie jesteś zalogowany.
Nie masz konta?
EDUNEWS.PL: CO WIEDZĄ RODZICE O SZKOLE?




Rodzice generalnie zadowoleni
Między uczniami a rodzicami jest bardzo duża różnica w stopniu zadowolenia ze szkoły, niezależnie od jej typu. Praktycznie we wszystkich przekrojach społecznych ok. 80% rodziców jest bardzo lub raczej zadowolonych ze szkoły, do której uczęszczają ich dzieci (bez względu na miejsce zamieszkania, płeć dziecka, wykształcenie rodziców czy typ rodziny).
Uczniowie są o jedną piątą mniej zadowoleni od rodziców. Różnica ta rośnie w trakcie nauki w gimnazjum i następnie w kolejnych latach nauki w szkole ponadgimnazjalnej. Rozbieżność ta jest największa w ostatnim roku nauki w gimnazjum i w ostatnim roku nauki w szkole ponadgimnazjalnej. Jak się okazuje, rodzice zaczynają się interesować bardziej szkołą dopiero wówczas, gdy spotkają się z problemem szkolnej przemocy.

Wyniki te mogą wskazywać na istnienie istotnej różnicy w ocenie współczesnej szkoły – dla dużego odsetka uczniów polska szkoła jest instytucją przestarzałą i nienadążającą za zmieniającym się (zwłaszcza technologicznie i komunikacyjnie) światem. Rodzice, którzy sami byli wykształceni w podobnych warunkach szkolnych, być może uznają, że taka szkoła, jaką oni przeszli i ukończyli, będzie również dobra dla ich dzieci. Wydaje się również, że nie zastanawiają się krytycznie nad procesem edukacji szkolnej i uznają, że oferowany poziom kształcenia, jest po prostu dobry.

Wywiadówka to podstawa
Podstawową formą kontaktu ze szkołą jest tradycyjna wywiadówka. To zaskakujące zważywszy na to, iż rodzice mają dostęp do całej gamy nowoczesnych narzędzi komunikacyjnych, które również są w szkole obecne. Poza wywiadówkami najczęściej kontaktują się z nauczycielami rodzice uczniów szkół podstawowych, a najrzadziej rodzice uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Wynika to prawdopodobnie stąd, że rodzice uczniów podstawówek, zwłaszcza klas niższych, odprowadzają i odbierają swoje dzieci ze szkoły, a tym samym mają więcej okazji, by spotkać się z nauczycielami. Potwierdza to fakt, że częstość takich kontaktów radykalnie spada pod koniec szkoły podstawowej – z 26 proc. do 11 proc. rodziców kontaktujących się z nauczycielami co tydzień. Średnio co czwarty rodzic w ogóle nie kontaktuje się z nauczycielami swojego dziecka – najmniej (14 proc.) w szkołach podstawowych, najwięcej (31 proc.) w szkołach ponadgimnazjalnych.

Im wyższe wykształcenie, tym lepiej
Ogromna większość rodziców spodziewa się, że ich dzieci zdobędą wykształcenie wyższe. Poziom aspiracji edukacyjnych rodziców, głównie w odniesieniu do chłopców, jest silnie zróżnicowany ze względu na poziom wykształcenia rodziców. W grupie rodziców z wyższym wykształceniem dziewięcioro na dziesięcioro spodziewa się po swoich dzieciach wykształcenia wyższego wobec niecałych 50% rodziców z wykształceniem poniżej średniego. Osoby słabiej wykształcone spodziewają się ukończenia szkoły wyższej znacznie częściej wobec córek niż synów.

Zabiegani i naiwni
Z badań wynika, że rodzice są dość naiwni w ocenie sposobu funkcjonowania swoich dzieci i zadowalają się informacjami, które od nich uzyskają, nie starając się ich weryfikować. Dorośli pytają głównie o szkolne sukcesy, ale nie mają czasu na bezinteresowną i głębszą rozmowę. Można zaryzykować twierdzenie, że nie wiedzą, jak wygląda prawdziwe życie swoich dzieci. Są głęboko przekonani, że wolny czas spędzają oni w domu, na zajęciach sportowych czy kółkach zainteresowań. Zdają sobie sprawę, że młodzi bardzo chętnie korzystają z internetu, ale wydaje im się, że poświęcają na to najwyżej 3 godziny tygodniowo (różnica między wskazaniami rodziców i deklaracjami uczniów wynosi od 30 do 100%). Tymczasem z badań przeprowadzonych wśród uczniów wynika, że w internecie spęczają oni średnio 7 godzin w tygodniu, zaś zajęcia sportowe omijają szerokim łukiem.

Jak uważa współautor badań, psycholog prof. Janusz Czapiński, możemy mieć do czynienia z poważnym kryzysem komunikacji między rodzicami i dziećmi w polskich rodzinach.

Psycholog Małgorzata Ohme zauważa, że rozmawiając z młodzieżą licealną, często spotyka się z wypowiedzimi uczniów, iż najbardziej w życiu brakuje im kontaktu z rodzicami. Zazwyczaj mają pieniądze i wolność, ale rzadko doświadczają wspólnych rozmów czy zabaw z rodzicami. Są rozliczani z praktycznych i formalnych spraw, takich jak osiągnięcia w szkole, ale nie idzie za tym głęboka rozmowa. To raczej wymiana informacji.

Szkoła bez przemocyRaport z badań dostępny jest na stronie programu "Szkoła bez przemocy" (PDF). Badanie zostało przeprowadzone na próbie 1001 osób metodą wywiadu telefonicznego (CATI). Autorami kwestionariusza są: dr hab. Anna Giza-Poleszczuk z Uniwersytetu Warszawskiego i prof. Janusz Czapiński z Uniwersytetu Warszawskiego i Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Warszawie. Autorem raportu jest Janusz Czapiński.

(Źródło: Szkoła bez przemocy, Dziennik Gazeta Prawna)


więcej na:

http://www.edunews.pl/index.php?option=com_content&task=view&id= 906&Itemid=1 2009-11-11

Aby nie widzieć poniższej reklamy:
zaloguj się jako lektor, jeżeli nie masz konta zarejestruj się.